5 symptomów przemęczenia w pracy

Polub i udostępnij:
fb-share-icon0
Tweet 20

Ciężko jest mi wyobrazić sobie siebie w innej pracy. Nie jestem pewna, czy po tych kilku latach prowadzenia własnej działalności potrafiłabym wrócić do sztywnych ram czasowych, podporządkowywania się zasadom (zwłaszcza tym nieustalanym przez siebie) i mimo wszystko do pracy w zespole. Choć nie wyobrażam sobie innej pracy niż ta, którą wykonuję, nie oznacza to, że zawsze jest kolorowo. Konfucjusz powiedział podobno „Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu.” I to prawda, ale nawet wykonując pracę, którą się kocha, może dopaść nas zmęczenie, rezygnacja, blokada. Dlatego poznaj 5 symptomów przemęczenia w pracy.

5 symptomów przemęczenia w pracy

Sama już nawet nie wiem, ile razy w ciągu roku dopada mnie spadek formy i wątpliwości, czy to, co robię na pewno ma sens? Pamiętam, że w dzieciństwie wielokrotnie siadałam do napisania książki. Oddawałam się temu w pełni, całymi dniami spisywałam dalsze losy i kolejne przygody głównego bohatera i jego przyjaciół. Aż przychodził dzień, kiedy siadałam krytycznym okiem całą wykonaną pracę i uznawałam, że przecież to bez sensu. Nigdy nie będę dobrą pisarką i nigdy nikomu nie spodobają się moje opowiadania. Rwałam na strzępki zapisane kartki i strawiona rezygnacją przez kolejne miesiące nie wracałam do pisania.

Dziś wiem, że mogłam schować zeszyt i wrócić do niego, kiedy znów naszłaby mnie ochota na pisanie. Może wówczas czytając poprzednie strony umiałabym już nanieść poprawki, dostrzec błędy, których wcześniej nie dostrzegałam. Mogłabym udoskonalić to, co już stworzyłam.

Dziś, w dorosłym życiu, już wiem, by pod wpływem emocji, nie wrzucać do kosza niedokończonych artykułów, nie usuwać blogów, które nie prosperują wystarczająco dobrze, nie marnotrawić wykonanej już pracy, nawet jeśli wymaga poprawek.

Kiedy zaczynam obserwować u siebie choć jeden z symptomów zniechęcenia i przemęczenia, zwyczajnie daję sobie na wstrzymanie.  Jakie to symptomy?

5 symptomów przemęczenia w pracy

    • złość i irytacja

Biuro jest dla mnie Oazą Spokoju. Wchodzę do niego i praktycznie od razu czuję rozluźnienie i świadomość, że przez kilka najbliższych godzin, jakkolwiek to brzmi, będę odpoczywała. Czasami jednak w trakcie pracy, zwłaszcza kiedy coś idzie nie po mojej myśli, nawet przedmioty potrafią wywołać irytację (źle odstawiony kubek, nieumyte okno). Oczywiście, to nie one są przyczyną złości i rozdrażnienia Zazwyczaj w takich chwilach po prostu wyłączam komputer i biorę się za porządki. Niewielkie przemeblowanie, umycie okien, uporządkowanie skarbów, jakie skrywa moja komoda, wywołują zmęczenie i dają ujście negatywnym emocjom. Jest to jednak chwilowe rozwiązanie, które pozwala dotrwać do końca dnia.

    • złe zarządzanie czasem

Kilkuletnie prowadzenie działalności nauczyło mnie przede wszystkim pokory. Musiałam zrozumieć, że nie jestem w stanie zrobić wszystkiego na raz. Z kilkunastu zaplanowanych na cito zadań i tak udawało mi się zrealizować tylko kilka. Rosnące zaległości zniechęcały i starały się udowodnić, że jednak się do tego nie nadaję. Na początku próbowałam być Zosią Samosią, ale szybko przekonałam się, że takie zadania jak pozycjonowanie stron, które w gruncie rzeczy wymaga sporo czasu i zgłębiania wiedzy, czy wykonywanie prostych grafik zajmuje mi za dużo czasu, a i tak nie jestem w stanie wykonać tego wystarczająco dobrze, jak w przypadku specjalistów z danej branży. Musiałam opracować więc własny system zarządzania czasem (o którym pisałam już niejednokrotnie), nauczyć się ustalać hierarchię swoim obowiązkom, zrozumieć, że wolniej nie znaczy gorzej i nie wszystko jestem w stanie wykonać sama.

Mimo, że nauczyłam się zarządzać czasem, wiem, ile jestem w stanie wykonać, który dzień tygodnia jest dla mnie najproduktywniejszy i w jakich godzinach oddać się kreatywnym zadaniom, a w jakich zwykłym czynnościom. Wszystko to miało na celu zwiększenie mojej produktywności i tak się stało. Przychodzi jednak czas, kiedy pracuję znacznie wolniej, nie jestem w stanie wyrobić zaplanowanej normy, zadania realizuję mozolniej. Czas przecieka mi przez palce i więcej uwagi muszę poświęcić na zebranie myśli niż wykonanie pracy.

    • rozkojarzenie, problemy z pamięcią

Pogorszona koncentracja, problemy z pamięcią, rozkojarzenie to niezaprzeczalnie objawy zmęczenia i być może nawet przeładowania pracą. Już dawno nauczyłam się, że nie mogę ufać swojej pamięci, dlatego wszystko skrzętnie notuję. Nie jest to jednak objaw przemęczenia w pracy, a wrodzone roztargnienie i po trosze nadmiar spraw do załatwienia.

Objawem przemęczenia w pracy jest za to problem ze skupieniem się nad zadaniem i szybka dekoncentracja.

    • spadek energii i pozytywnego nastroju

Wszyscy znają memy dotyczące tego jaki poniedziałek jest straszny, a piąteczek piątunio cudowny. Dla osób prowadzących własną firmę weekendy tak naprawdę nie istnieją. Podobnie jak święta czy urlopy. Pracujemy praktycznie non stop. Nawet w wolnych chwilach nasze myśli wędrują w kierunku własnego biznesu, ponieważ wszystko oceniamy przez pryzmat inspiracji i samorozwoju.

Czasami jednak, nadchodzi dzień, w którym nie chce nam się nawet sprawdzać skrzynki mailowej ani realizować koniecznego minimum. Odczuwamy zniechęcenie, spadek nastroju i energii, na myśl przychodzą nam wyłącznie negatywne strony prowadzenia firmy.

    • niska jakość pracy

Praca zarówno na etacie, jak i we własnej firmie to poczucie obowiązku. Wiemy, że mamy do wykonania zadania i zrealizowania zamierzone cele. Spadek jakości pracy powoduje, że obowiązki wypełniamy mniej starannie, a i tak zajmują nam tyle samo lub nawet więcej czasu.

Przedstawiłam 5 symptomów przemęczenia w pracy. Wszystkie potwierdzają, że przemęczenie w pracy zdecydowanie spowalnia nasze działanie. Dlatego nie staram się walczyć z nimi. Jeśli pojawia się choć jeden z nich, zwyczajnie odpuszczam. Zamiast robić coś dłużej, gorzej i nie czerpać z tego przyjemności, wolę to odłożyć na jutro czy za dwa dni i poczekać na skok energii. Nie chodzi o to, bym odsiedziała w biurze 40 godzin tygodniowo. Chodzi o to, bym wykonała tyle pracy, ile sobie zaplanowałam na ten czas.

7 komentarzy

  1. Wygląda mi na to, że ja jestem permanentnie przemęczona pracą 😉 Może tylko dobry nastrój mnie nie opuszcza, ale niska wydajność i słaba organizacja to moja codzienność 😉

  2. U mnie przemęczenie pracą doprowadziło do stanu, w którym siedziałem w robocie i czułem narastające napięcie, mimo, że nic się nie dzieło i zapominałem tak banalnych rzeczy jak pin do telefonu. Pomogła dopiero zmiana pracy.

  3. moje zmęczenie pracą zmieniło się w wypalenie zawodowe …może bardziej dokładnie w wypalenie firmowe. Przyszedł moment w którym zdałam sobie sprawę, że jest to moment w którym czas zaciągnąć hamulec ręczny i odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Kiedy odpowiedzi ułożyły pewną historię stwierdziłam, że nie tędy droga, że nie po drodze nam razem, że to co reprezentuje firma nie jest zgodne z moim wartościami….rozstałam się z firmą i osobami, które rządziły ale nie zarządzały. 17 lat zamknęłam świadectwem pracy i tyle. Nie rozstałam się z ludźmi z którymi pracowałam, oni poszli ze mną dalej…w mojej książce telefonicznej i kontakcie ……

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.