Robić to, co się kocha i jeszcze na tym zarabiać. To marzenie chyba każdego z nas. Ale marzenie nie musi pozostawać na zawsze w sferze marzeń. Może stać się celem, do którego konsekwentnie będziemy dążyć. Ewelina Niklas, właścicielka marki Cherry Soap przekonała się „na własnej skórze”, że warto zmienić pasję w dochodowy biznes. Dziś w krótkim wywiadzie opowiada o trudnościach wprowadzania własnego produktu na rynek, początkach marki Cherry Soap oraz roli PR w rozwoju marki.
Skąd pomysł na własny biznes i czy dziś po kilku latach pracy na własny rachunek nie tęsknicie czasami za etatem?
Ewelina Niklas: Pomysł pojawił się naturalnie, z potrzeby własnej. Od dziecka zmagałam się z silnymi problemami skórnymi. W pewnym momencie postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i samej zrobić to, czego nie byłam w stanie znaleźć na rynku kosmetycznym. Początkowo kosmetyki robiłam jedynie dla siebie i moich najbliższych. Kiedy okazało się, że są niezwykle skuteczne, dużo lepsze niż to, co jest dostępne w sklepach, postanowiliśmy z Grzesiem otworzyć manufakturę kosmetyczną i dać szansę innym osobom, podobnym do mnie, na poprawienie standardu swojego życia. Problemy skórne to zmora naszych czasów. Potrafią wpływać nie tylko na komfort codziennego funkcjonowania, ale i na obniżoną samoocenę osoby, która nie potrafi poradzić sobie z problematyczną skórą. Dla mnie Cherry Soap to terapia nie tylko dla ciała, ale i dla duszy. Mają być skuteczne, najlepsze na rynku i piękne, aby samo obcowanie z nimi przynosiło radość .
Nie zamieniłabym tego co robię na żaden etat. Prowadzenie własnej działalności to praca 24 godziny na dobę, ale ja to lubię. Cherry Soap to moja wielka pasja. Wkładam w to całe serce.
Z jaką największą trudnością spotkaliście się wprowadzając swoje produkty na rynek?
Najtrudniej było na samym początku. Nikt nie chciał z nami rozmawiać. Wynika to z tego, że spółka która jest krótko na rynku jest mało wiarygodna. Ciężko było nawiązać współpracę z porządnymi producentami surowców, opakowań. Teraz nie mamy już takich problemów. Producenci ciekawych surowców czy substancji aktywnych bardzo często sami się do nas zgłaszają. W ciągu ok dwóch lat istnienia na rynku udało nam się zrobić wrażenie nie tylko na klientach, ale i właśnie na cenionych producentach, którym zależy na podjęciu współpracy z naszą marką.
Jaką rolę w rozwoju marki Cherry Soap pełni pr?
Dobry PR pomaga w dotarciu do nowych klientów. Pokazuje wielu osobom, że jesteśmy i że warto wypróbować nasze kosmetyki. A wystarczy wypróbować kosmetyki naszej marki, aby je pokochać całym sercem.
Jakie metody stosujecie, by pozyskać nowych klientów?
Najbardziej cenimy szczere polecenia od osób, które znają naszą markę.
Jakiej rady moglibyście udzielić osobie, która dopiero myśli o wprowadzeniu swojego produktu w branży beauty?
Aby nie słuchała głupot, które krążą w sieci na temat braku potrzeby wykonywania badań laboratoryjnych. Każdy kosmetyk musi mieć raport bezpieczeństwa, który poparty jest badaniami laboratoryjnymi. Trzeba przestrzegać surowych wymogów prawa, aby konsument, który nabędzie dany kosmetyk miał pewność, że nie stanie mu się po nim krzywda.
To jedno z największych szczęść, kiedy pasja jest jednocześnie pracą 🙂