Praca wymaga ode mnie skupienia, wyciszenia oraz czystości i jasności umysłu. Ciężko zmierzyć wydajność mojej pracy, bowiem jednego dnia zaplanowany mam mailing, kontakt z klientami czy spotkania, a innego napisanie kilku artykułów, przygotowanie się do recenzji książki lub wykonanie zdjęć w kilku aranżacjach. Każdy dzień jest inny i wymaga ode mnie innej formy aktywności. Dlatego funkcjonalne biuro jest mi niezbędne do efektywnej pracy.
Kiedy zaczyna dopadać mnie znużenie i coraz częściej używam przycisku Delete, odkładam pisanie, wietrzę biuro i biorę się np. za robienie zdjęć. Świeże powietrze i minimalna dawka ruchu sprawiają, że odzyskuję jasność umysłu i mogę powrócić do poprzednich zadań. Nie każdy jednak musi być wielozadaniowy i często jego praca ogranicza się wyłącznie do siedzenia ośmiu godzin przy komputerze. Co wtedy? Co zrobić, by przebywanie w biurze sprawiało przyjemność, a praca była wydajna i satysfakcjonująca?
Przychodzę do pracy i dzisiejszy dzień traktuję tak, jakby jutra miało nie być. Praca na własny rachunek ma to do siebie, że zawsze mogę mieć bezstresowe podejście do sytuacji losowych typu: choroba dziecka, pilny wyjazd, remont, przeprowadzka. Choć to ostatnie ciężko chyba nazwać sytuacją losową, to na pewno wiecie, o co mi chodzi.
Zobacz: Tablica planu miesięcznego do biura
Nie przychodzę do biura pić pięciu kaw dziennie, sprawdzać na fejsie, co słychać u znajomych ani czytać portali plotkarskich. Jeśli nie dokończę czegoś dzisiaj – nie zarobię jutro. Ot, brutalna rzeczywistość. Niestety nie ma tak, że wybija godzina szesnasta i niezależnie od tego, czy skończyłam zadania czy nie, zamykam laptop, wyłączam internet i zanim opadnie za mną kurz w biurze, ja już włączam podgrzewanie fotela w aucie.
Dlatego tak ważne są dla mnie funkcjonalne biuro, odpowiednie warunki pracy, wygoda i maksymalnie wykorzystanie swojego potencjału w możliwie najkrótszym czasie. Nie bez powodu nazywam swoje biuro Oazą Spokoju. P o prostu tak właśnie je traktuję. To jest moje miejsce. Takie, jakiego potrzebuję.
Według raportu na temat upodobań grupy wiekowej urodzonej między 1980 a 1994 rokiem aż 78% badanych uważa, że jakość i warunki miejsca pracy są istotne. 69% z nich zamieniłoby inne korzyści proponowane przez pracodawcę tylko po to, aby mieć lepszą przestrzeń biurową do pracy. – podaje Eden.pl
Jak stworzyć idealne warunki pracy?
- wygodne stanowisko pracy – fotel powinien być z miękkim siedziskiem i odchylanym wysokim oparciem. Wysokość biurka powinna być dostosowana do wzrostu osoby, która będzie przy nim siedziała, a powierzchnia blatu umożliwiać swobodną pracę z komputerem, dokumentami itd. Chyba nie trzeba o tym wspominać, ale należy również ograniczyć ryzyko porażenia prądem, np. przez uszkodzone okablowanie lub awaryjne sprzęty.
- odpowiedni mikroklimat – w temacie odpowiedniej temperatury w biurze jestem chyba ekspertem. Wynajmowałam kiedyś biuro, w którym latem w upalne dni panowała temperatura 32°C, a zimą 16. W obu przypadkach zwyczajnie nie dało się tam pracować. Najbardziej optymalna temperatura mieści się w granicach 20 a 22°C najbardziej komfortowa wilgotność powietrza wynosi 40 – 60%. Poza tym należy pamiętać, by wietrzyć pomieszczenie niezależnie od pogody co najmniej 2 razy w ciągu dnia.
- dobre oświetlenie pomieszczenia – duże przestronne okno to był chyba mój największy wymóg w kwestii wyboru biura. Nie wyobrażałam sobie tylu godzin pracy przy sztucznym świetle. Duże okno ma dla mnie również ogromne znaczenie podczas wykonywania zdjęć. Brak okna i dostępu do naturalnego oświetlenia może powodować pogorszenie samopoczucia oraz spadek energii.
- cisza i spokój – niezależnie od zawodu, praca wykonywana na stanowisku biurowym wymaga skupienia i wzmożonego wysiłku psychicznego. Idealne warunki do działania wymagają zapewnienia ciszy i spokoju. Najlepsze skupienie zapewnia ograniczenie rozmów do minimum, wyciszenie dźwięków w telefonach, nierozpraszająca i nie za głośna muzyka.
- porządek i żadnych rozpraszaczy – zwyczajnie nie mogę się skupić, kiedy na biurku zaczyna mi się tworzyć bałagan. Nie może leżeć na nim zbyt dużo przedmiotów, a te, które są zbędne muszą całkowicie zniknąć. Najlepiej jeśli będzie się na nim znajdował tylko laptop, kalendarz i długopis (no i aloes, ramka ze zdjęciami najbliższych i krem do rąk, którego ostatnio dużo używam).
- praktyczne rozwiązania – Perfekcyjną Panią Domu nie jestem, jednak kilka lat pracy w biurze pokazały mi, jak ważne są dla mnie praktyczne rozwiązania, które umilają lub przyspieszają pracę. Takim rozwiązaniem jest np. tablica planu miesięcznego. Ale znalazłam też kilka innych gadżetów na AliExpress, które znajdują zastosowanie w biurze.
Gadżety biurowe z AliExpress, które umilą pracę w biurze
… i doskonale nadają się na prezent dla freelancera.
Poduszka do masażu pod plecy / notatnik biurkowy
Łatwy w hodowli kwiatek / plakat motywacyjny
Radio / ścienny planner całoroczny
Podgrzewacz na USB / kwietnik
Tablica / organizer biurkowy
Organizer na monitor / kalendarz miesięczny
źródło: Eden.pl
Radio i kwietnik mega! Organizer też czadowy na monitor! A najbardziej praktyczny jest podgrzewacz i tablica magnetyczna na ścianę!
Radio i kwietnik kocham najbardziej na świecie. Jeszcze nie zamówiłam, ale już kocham. Z podgrzewacza zapominam korzystać, choć pierwszego dnia grzałam dłonie 😀
Wpadłam sobie z rewizytą, bo taki mam zwyczaj 🙂
Nie mam biura, ale mam pracownię z dłuuugim blatem i światło dzienne. Kilka z Twoich propozycji wpadło mi w oko…
Masażer interesujący, organizer przygarnęłabym i ten podgrzewacz na usb – fajny gadżet 🙂
Podgrzewacz mam i choć leży na biurku to zapominam z niego korzystać. Za to radio skradło moje serce, no i ten kwietnik, tylko zastanawiam się jeszcze, czy wolałabym g w pracy czy w domu 🙂 Dziękuję za odwiedziny 🙂
Ja mam co jakiś czas fazę na Ali, a potem się zniechęcam, bo przeważnie nie wszystko, co zamówiłam do mnie dociera, albo dociera całkiem inne niż miało być 😉 Ale kilka fajnych rzeczy też tam wyhaczyłam 😉
Ja miałem problem z bólem pleców i hemoroidami, kupiłem sobie poduszkę ortopedyczną z Aliexpress i problem się rozwiązał 🙂 Pokazane podparcie we wpisie na odcinek lędźwiowy, jest bardzo popularne u mnie w pracy 😀