Home Office z maluchami, czyli czego świat może się uczyć od matek

Polub i udostępnij:
fb-share-icon0
Tweet 20

W czasie, gdy prawie całe nasze życie przeniosło się na tryb zdalny, mocno zderzamy się z potrzebą łączenia obowiązków zawodowych z domowymi. Ale to, co dla wielu jest powodem do frustracji, dla niejednej z nas jest chlebem powszednim. Sprawdź, czego ludzie na Home Office mogą się nauczyć od mam, które pracują z dzieckiem na kolanach nie tylko w czasach koronawirusa.

home office z maluchami

Wyobrażenia vs. rzeczywistość

Praca zdalna to błogosławieństwo. Trudno się z tym kłócić. W ostatnim czasie nie tylko praca it ma miejsce w domu, ale mnóstwo innych branż przeniosło się do domu. Zdalny rozwój kariery roztacza przed nami wielkie możliwości. Utarło się, że praca z domu jest mniej stresująca i męcząca, a przez to łatwiejsza, niż praca w biurze. Kto by nie chciał pracy bez dojazdów, w wygodnym ubraniu, w miękkim fotelu, w zaciszu własnego domu?

Rzeczywistość bywa jednak inna. A co jeśli zamiast męczących dojazdów, mamy niekończącą się listę obowiązków w domu? Zamiast siedzieć w wygodnym fotelu z kubkiem gorącej kawy, musimy zająć się maluszkiem, który przecież nie może poczekać, aż skończymy ważny task? I co jeśli zacisze naszego domu staje się placem zabaw dla wesołej dwójki czy trójki brzdąców, a my nie mamy gdzie się schować, by odebrać ważny telefon?

Myślę, że wiele z nas zrzuciłoby wygodny dres i kapcie na rzecz białej koszuli i pary szpilek w eleganckim biurze.

Social distancing

Globalna pandemia, a zwłaszcza zamknięcie szkół, przedszkoli i żłobków, wielu z nas dała nieźle popalić. O trudnej rzeczywistości rodziców opowiadają nam viralowe filmiki i posty w social mediach, jak ten, który relacjonuje starcie policji z ojcem w krańcowym stanie frustracji spowodowanej izolacją z własnymi dziećmi. Ale niezależnie od sytuacji epidemiologicznej, istnieje całkiem spora grupa specjalistek w dziedzinie nieustannego żonglowania obowiązkami zawodowymi, niezbędnym samorozwojem i opieką nad dzieckiem (lub dziećmi). I to nierzadko w poczuciu izolacji.

Plan to podstawa

Najważniejszym narzędziem staje się dobry plan dnia. To właśnie dzięki wyznaczaniu ram czasowych jesteśmy w stanie zorganizować liczne i jednoczesne obowiązki. (Na marginesie, to właśnie sztywny plan pozwala nauczycielkom przedszkola zajmować się naprawdę sporą gromadką rozbrykanych brzdąców, przy jednoczesnym ogarnianiu formalności). Wyznaczaj czas na poszczególne zadania tak, by uniknąć nawarstwień. Jeżeli w pełni skupisz się na tym, co robisz – niezależnie, czy dotyczy to Twojego dziecka, czy pracy – istnieje szansa, że niedokończone sprawy nie będą burzyły dalszego planu dnia.

Elastyczność i asertywność

Żaden, nawet najlepszy plan nie sprawdzi się, jeśli nie założysz elastyczności. Dobrym pomysłem jest zakładania trochę szerszych widełek czasowych – tak, byś miała czas na ewentualne poprawki lub niespodziewane sytuacje. Kolejnym kluczowym aspektem jest asertywność – i to nie tylko wobec własnego dziecka, ale też Twojego szefa. Postawione przez Ciebie granice działają na ich korzyść!

Jakościowy czas

Opieka nad małym dzieckiem nie może czekać. Dziecko potrzebuje nas tu i teraz, niezależnie od tego, jak palące problemy rozwiązujemy w pracy czy to są projekty IT czy przetłumaczenie książki. Ale mimo to, musimy zorganizować czas tak, by móc równocześnie wykonywać obowiązki służbowe. Postaraj się dać dziecku zajęcie, które będzie dla niego nie tylko rozwijające, ale też pochłaniające na tyle, by mogło się bawić w czasie, kiedy Ty pracujesz. Jeżeli Twoje dziecko szybko się nudzi, poszukaj inspiracji na blogach parentingowych lub YouTube.

Poświęć czas sobie

Niektórzy rodzice pracują w nocy, kiedy ich dzieci śpią. Nie jest to dobre rozwiązanie, bo chroniczne zmęczenie powoduje nie tylko spadek jakości Twojej pracy, ale też bardzo groźną frustrację. Staraj się zamykać pracę w rozsądnych ramach czasowych, a wieczory poświęć sobie. Nie musi to być 15-etapowa pielęgnacja koreańska, manicure czy fitness. Nie musisz być doskonała! Włącz ulubiony serial, poczytaj książkę lub posłuchaj muzyki.

Integruj się

Będąc w domu z dzieckiem, nie jesteśmy same. Ale przecież dziecko nie jest naszym powiernikiem. Nie pomoże nam dźwigać naszych dorosłych problemów. Nie weźmie udziału w podjęciu ważnej decyzji. Nie doradzi, co zrobić w trudnych chwilach. Brak porozumienia z partnerem lub samodzielne rodzicielstwo – mimo przebywania w towarzystwie kochanych przez nas dzieci – może być bardzo samotnym doświadczeniem. Co więcej, długotrwała izolacja z dzieckiem w domu może okazać się niebywale frustrująca. A frustracja jest potencjalnie groźna – nie tylko dla otoczenia, ale przede wszystkim dla Ciebie. Łatwo stracić radość z macierzyństwa i rozwoju zawodowego, kiedy codzienność doprowadza do szaleństwa. Dlatego samoizolacja powinna iść w parze z wirtualnym lub telefonicznym kontaktem z przyjaciółmi lub rodziną. Nie martw się, że osaczasz innych swoją potrzebą kontaktu. Wszyscy potrzebujemy teraz wzajemnego wsparcia.

 

Artykuł powstał przy współpracy z Ework Group

3 komentarze

  1. O tak! Praca w domowym zaciszu z dzieckiem to wielkie wyzwanie! Mam niespełna 3latka od roku w domu. Ciężko jest zorganizować sobie czas tak, aby co 20 minut z czymś nie wyskoczył
    Ale cóż… Matka nie da rady?

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

  2. Mój mąż ma od trzech miesięcy ma home office i jak ja muszę coś załatwić, to zostają włączone iPad-y dla naszej dwójki.
    Moim zdaniem niektóre zawody mogą sobie pozwolić na pracę z domu ale praca z domu z dziećmi, w szczególności z małymi dziećmi? Ja sama pracuje najczęściej wieczorami, a drobiazgi realizuję w ciągu dnia… No właśnie – drobiazgi -bo przecież wyjście z dziećmi na spacer, odrabianie lekcji, gotowanie, sprzątanie, zakupy itp muszą być też zrealizowane w ciągu dnia. A pytanie dotyczące – czego świat może się uczyć od matek? To samopoświęcenia, pracowania nad swoje siły, żonglowania wielu spraw naraz i niekoniecznie dobrze.

  3. Oj tak, praca w domu nie jest wcale taka miła, jeżeli w jej trakcie trzeba jeszcze pamiętac o dziecku czy domowych obowiązkach 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.