Kurs rosyjskiego online. Od czego rozpocząć naukę języka rosyjskiego?

Polub i udostępnij:
fb-share-icon0
Tweet 20

Nauka w pewnym wieku przychodzi zdecydowanie trudniej, zwłaszcza kiedy ciągle, gdzieś z tyłu głowy krzątają się myśli związane z pracą, domem, rodziną i milionem większych lub mniejszych problemów. Na pewno jednak daje znacznie więcej przyjemności i satysfakcji, kiedy nie jest elementem szkolnego obowiązku, a czystą chęcią samorozwoju. Miłością do języka rosyjskiego zapałałam 3 lata temu po wysłuchaniu piosenki Sylwii Grzeszczak – За тобой.  Gdybym wtedy od razu zdecydowała się na kurs rosyjskiego online, dziś zapewne swobodnie posługiwałabym się tym językiem przynajmniej na poziomie A1-A2. Na wszystko jednak, według mnie, musi przyjść odpowiedni moment i mój moment na naukę rosyjskiego przyszedł właśnie teraz.

kurs rosyjskiego online

Alfabet

Alfabet rosyjski opiera się na alfabecie stworzonym przez uczniów Cyryla i Metodego, zwanym cyrylicą. W efekcie reform od 1708 roku do chwili obecnej alfabet zapisywany jest tzw. grażdanką (grażdanskij szrift- pismo świeckie). Na literacki język rosyjski bezsprzecznie w XVIII wieku wpłynął sam Aleksander Sergiejewicz Puszkin, którego ambicją było, aby prozę i poezję zaczęli czytać wszyscy Rosjanie, a nie tylko wykształcona inteligencja.

Opanowanie alfabetu zajęło mi dosłownie dwa dni. By jednak utrwalić sobie wygląd i brzmienie liter zapisywałam po 4 litery  co kilka dni czerwonym długopisem w kalendarzu. Dzięki temu pracując, przeglądając planner czy szukając w nim jakichkolwiek informacji mimochodem oswajałam się z rosyjskimi literami. Akcentowanie czy zmiękczanie odpowiednich sylab wciąż czasami sprawia mi trudność, ale sama nauka alfabetu pozwoliła mi swobodnie czytać ze zrozumieniem proste słowa, a nawet zdania, bo pomimo inaczej wyglądającego alfabetu wiele słów ma takie samo znaczenie i brzmienie zarówno w języku polskim jak i rosyjskim. Są jednak wyjątki. Przykładem może być słowo niedziela, które w języku rosyjskim oznacza tydzień. Z kolei rano (Утро) brzmi jak jutro.

Znajomość alfabetu pozwoliła mi sięgnąć po książki. Pierwszym wyborem i niezwykłym zakupem był rosyjski elementarz z 1971 roku. Znalazłam go w antykwariacie za 4zł, nie mogłam więc przejść obojętnie i choć niewiele wniósł do mojej nauki, często go przeglądam i liczę, że kiedyś w końcu uda mi się płynnie i ze zrozumieniem przeczytać obszerną czytankę o Leninie.

nauka jezyka rosyjskiego

Kurs rosyjskiego online

Największy postęp w nauce zapewnił mi kurs rosyjskiego Wydawnictwa Edgard. Wydawnictwa, o którym słyszałam najwięcej dobrego. W pakiecie Krok po kroku otrzymałam dwie książki (Kurs podstawowy i Krok dalej), pięć płyt CD, zawierających program multimedialny oraz MP3. z nagraniami słówek i zwrotów znajdujących się w książkach.

Nauka z kursem pozwoliła mi usystematyzować wiedzę, przyswajać ją według zagadnień tematycznych i stopnia trudności. Rozpoczęłam od poznania zwrotów grzecznościowych, prostych pytań o imię, wiek, miejsce zamieszkania.

Kurs wydawnictwa Edgard jest bardzo dynamiczny. Skupia się na najważniejszych zagadnieniach, tak by w jak najszybszym czasie nauczyć prostego dialogu, chociażby skupiającego się na spytaniu o drogę. W prosty i zrozumiały sposób tłumaczy zasady gramatyki. Nagrań słucham najczęściej w aucie jadąc do pracy lub wracając z niej. Wydawnictwo w swojej ofercie posiada także dodatkowe materiały wspierające naukę np. fiszki, testy gramatyczne, kryminał z ćwiczeniami. Wszystko w najbliższym wykorzystam do nauki.

Całą naukę traktuję jak dobrą zabawę. Nie narzucam sobie tempa, choć staram się pilnować systematyczności. Niemniej, od kilku tygodni język rosyjski towarzyszy mi każdego dnia.

język rosyjski

kurs rosyjskiego

Nauka rosyjskiego

Rosyjskiego uczę się praktycznie cały czas. Kiedy nie mam czasu lub warunków, by siąść do książek to:

– słucham piosenek, sprawdzam ich tłumaczenie, pisownię i brzmienie poszczególnych słów i zwrotów.

– oglądam bajki z rosyjskim dubbingiem. Ulubioną jest oczywiście Masza i Niedźwiedź. Dodatkowo podczas oglądania mogę włączyć napisy. Niestety moja płynność czytania i znajomość języka nie jest jeszcze na tyle dobra, by móc skorzystać z tej opcji. Wszystko w swoim czasie.

– oglądam memy na rosyjskich grupach facebookowych i na Instagramie. Zawierają zazwyczaj krótkie proste zdania, potoczne zwroty, których nie znajdę w książkach. No i żarty. Rosyjskie poczucie humoru czasami naprawdę jest zabójcze. Powoli zaczęłam również pisać komentarze w tych grupach. Myślę jednak nad zakupem rosyjskiej klawiatury, bo korzystanie z tej online jest niezwykle uciążliwe.

– oglądam vlogi. Moim faworytem, który dużo wniósł do mojego rozwoju i postrzegania języka rosyjskiego był niżej zamieszczony chłopak, który po prostu skradł moje serce. Niestety zamieścił tylko kilka nagrań i od dwóch lat jego profil jest nieaktualizowany.

Podsumowując, najwięcej zawdzięczam kursowi Krok po kroku, ponieważ otoczył mnie profesjonalnym ramieniem i wyznaczył tor nauki. Niezastąpiony również okazał się mój telefon, który posiada funkcję tłumacza. Wystarczy, że podświetlę rysikiem niezrozumiałe słowo i po chwili pojawia mi się jego tłumaczenie. Jest to bardzo pomocne zwłaszcza przy przeglądaniu rosyjskich stron. Pozostałe z wymienionych metod pomagają zwiększyć zasób słów, utrwalić już poznane zwroty i oswoić się z językiem.

Niebawem zamierzam sięgnąć jeszcze po kryminał rosyjski i podjąć pierwszą próbę wykonania testów gramatyczno-leksykalnych.

nauka rosyjskiego

4 komentarze

  1. Podobną „miłość ” mam właśnie do języka niemieckiego. Też na stare lata, chcę nim „władać”. Mam bowiem ambitne plany, co do pracy i tego właśnie języka. Zajrzę na stronę wydawnictwa i sprawdzę, czy coś tam będzie dla mnie!

    1. Author

      Z niemieckim pierwszy raz kontakt miałam mając 11 lat. Byłam oczarowana, bo tył to pierwszy obcy język, którego zaczęłam się uczyć. Moja przygoda trwała 6 tygodni. Później nie dość, że musiałam przerzucić się na angielski to jeszcze nadrobić półroczne zaległości, by nadgonić materiał. Nie dałam rady. W związku z tym nie zdążyłam polubić ani niemieckiego ani angielskiego. Z niemieckim miałam jeszcze styczność na studiach i wciąż się zastanawiam jakim ja cudem mam 5 w indeksie, skoro nie umiem zdania powiedzieć. Niemiecki dla mnie jest za twardy, w ogóle mi się nie podoba. Za to rosyjski to balsam dla moich uszu. Ja po rusku, Ty po niemiecku. Kiedyś możemy się nie dogadać 😀

    2. Author

      PS. na 100% niemiecki jest w ofercie wydawnictwa. Musisz tylko zdecydować, który pakiet jest dla Ciebie najodpowiedniejszy 🙂 i powodzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.