Podsumowanie roku 2017

Polub i udostępnij:

0

20

Za nami 365 dni ubiegłego roku. 365 możliwości i szans. 365 okazji, by sięgnąć po więcej. Wiem, że mogłam osiągnąć więcej, mimo to, uważam, że ubiegły rok był wyjątkowo dobry. Oto jak prezentuje się moje podsumowanie roku 2017. Zapraszam. 

Od kilku lat marzę o tym samym, ale spełnienie tego marzenia jest tak nieprawdopodobne, że samo obmyślanie strategii, jak je zrealizować, byłoby już marnotrawieniem czasu. Tkwi więc sobie ono gdzieś z tyłu głowy i nie przeszkadza w realizacji planów i osiąganiu pełni szczęścia. Czasami tylko wychodzi na światło dzienne w najmniej oczekiwanym momencie, by przypomnieć o sobie i sprowadzić szybko na ziemię.

Mimo wszystko, uważam, że miniony rok był udany. Rozpoczęłam go dobrą organizacją, ambitnymi planami i ogromną energią do ich realizacji. Tak właśnie wyglądał cały styczeń, a już 1 lutego uczestniczyłam w finale plebiscytu Książka Roku 2016 organizowanym przez Portal Planeta Kobiet. Z ogromną przyjemnością zasiadłam w jury wraz z Pauliną Holtz, Iloną Adamską i Ewą Hartman.(więcej o plebiscycie KLIK)

Zaraz po plebiscycie rozpoczęłam przygotowania do konferencji „Świadome budowanie marki. Skuteczne narzędzia kreowania wizerunku firmy„, która odbyła sie 26 marca w Warszawie. Podczas wydarzenia zasiadałam w panelu dyskusyjnym dotyczącym blogosfery i jej potencjału PR-owego. Jeszcze nie udało mi się ochłonąć po tym niesamowicie inspirującym wydarzeniu, a już 7 kwietnia brałam udział w uroczystej gali, podczas której odebrałam statuetkę w plebiscycie Lider Biznesu MŚP 2017 oraz Marka o Wielkim Sercu. Podczas wydarzenia odbyła się również premiera książki Ilony Adamskiej pt. „W realu i w sieci, czyli co jest ważne w biznesie i nie tylko”. Książka poza wywiadami z takimi osobami jak Beata Tyszkiewicz, Monika Zamachowska, Ania Wyszkoni czy Emilian Kamiński zawiera także wywiad ze mną, w którym opowiadam jak postrzegana jest blogosfera, co daje marce współpraca z blogerami, ale także jaką rolę w biznesie pełni pasja i co decyduje o sukcesie firmy.

W tym samym czasie dowiedziałam się, że zostałam nominowana do radomskiego plebiscytu Kobieta Przedsiębiorcza 2016 organizowanego przez serwis Echo Dnia i rozpoczęła się walka o głosy. Dzięki wsparciu i zaangażowaniu wielu bliskich mi osób, które wierzą we mnie 27 kwietnia podczas uroczystej gali odebrałam dwie statuetki i powróciłam do domu z zaszczytnym tytułem Kobieta Przedsiębiorcza.

3 tygodnie później, w tym samym hotelu odbyła się druga edycja organizowanego przeze mnie Radomskiego Plebiscytu Blogowego (KLIK) Tym razem gościliśmy nie tylko lokalnych blogerów. Odwiedzili nas blogerzy ze stolicy, Pomorza czy Małopolski. W międzyczasie udzielałam wywiadów Gazecie Wyborczej, Radiu Eska, Radiu VOX czy Radiu Radom. Zamieszanie wokół wydarzenia przerosło moje najśmielsze oczekiwania.

Kilka dni przed 12 rocznicą ślubu, bo 21 czerwca odebrałam statuetkę Diament Kobiecego Biznesu 2017 podczas niesamowitej gali organizowanej przez magazyn Law Business Quality. W wydarzeniu wyjątkowo zamiast męża towarzyszyła mi Ewelina (4mybody.pl) i uważam, że było to jedno z najfantastyczniejszych wydarzeń, w których brałam udział.

Lipiec rozpoczęłam udziałem w wydarzeniu Fosa pełna kultury organizowanym przez radomski Amfiteatr, podczas którego poprowadziłam panel dyskusyjny dotyczący korzyści wynikających z blogowania. Wraz ze mną w panelu zasiadła nasza dwukrotna Ikona Radomskiej Blogosfery Ewa Brzozowska (www.freelancemama.pl) i niezawodna Ewelina (4mybody.pl)

W trzeci weekend lipca wzięłam udział w festiwalu dla twórców internetowych SeeBloggers, który organizowany jest w Gdyni. Udało się więc połączyć przyjemne z pożytecznym i cztery dni nad morzem spędziłam w fantastycznym towarzystwie. W tym samym czasie znalazłam się wśród 18 inspirujących kobiet marketingu i biznesu, które wyłoniła Agencja Marketingu Internetowego Widoczni. Wśród laureatek odnaleźć można Joannę Ceplin, Martę Krasnodębską, Barbarę Stawarz-Garcia czy Ewelinę Mierzwińską. Ogromnym zaszczytem jest móc widnieć obok tych pań.

W sierpniu rozpoczęłam poszukiwania nowego biura. Po roku wiedziałam już, czego mi trzeba, choć nie myślałam racjonalnie, kiedy dowiedziałam się, że jest wolne pomieszczenie w budynku, w którym pracowałam wiele lat temu, w którym wszystko się zaczęło, z którym wiąże się bardzo wiele wspomnień. Powrót do tego miejsca nie przywrócił mi dawno utraconych osób, nie cofnął w czasie, ale sprawił, że jestem szczęśliwsza. Po niewielkim remoncie wrzesień rozpoczęł się innym widokiem z okna, wśród innych czterech ścian.

Październik stał się prawdziwym przełomem. Choć wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam, zaczęło się spełniać moje nieosiągalne marzenie, o którym pisałam na poczatku. Pojawił się również wywiad ze mną na łamach Performance360, w którym opowiadam o afiliacji i innych metodach zarabiania przez internet.

W listopadzie wydarzyło się coś zupełnie nieoczekiwanego. Jedna wiadomość, jeden mail zawierający dosłownie kilka słów sprawił, że zaczęłam unosić się nad ziemią i wciąż nad nią tkwię. Grudzień to kolejne niespodzianki, kolejne ciepłe słowa i plany, których na początku 2017 roku nawet nie uwzględniałam.

To był kolejny bardzo dobry rok. Lepszy niż 5 ostatnich lat. Wyjątkowy. Wiem, że wiele narzekałam. Teraz czytając to podsumowanie, jest mi wstyd. W tym roku będę walczyła również z narzekaniem.